you act like I just got up in it.

* * *

Fala gorąca chyba uderzyła na dobre. Nie wiem czy wcześniej o tym wspominałam, ale bardzo, ale to bardzo nie lubię fotografować w słońcu, to totalnie nie dla mnie. Umiarkowane ciepło, cień -są dla mnie jak najbardziej na tak, jednak takie dni jak dziś totalnie ujmują mi radość "słońca na zdjęciach". Zarówno ja, ale przede wszystkim modelka czuje się niekomfortowo, czując jak wszystko z niej paruje i spływa - i gdzie tu mówić o pozowaniu? Dlatego w takie dni jak dziś jedyne co mi pozostaje to czekać do godziny 19 czy 20 i gdy już słońce powoli zabiera się, żeby zajść, ja mogę działać - przynajmniej momentami czuć przyjemny chłodek! Koniecznie napiszcie jak jest u Was, fotografowie - czy wolicie upalne dni, kiedy słońce wpada do zdjęcia ze wszystkich stron czy też wolicie działać w takich warunkach, jakie ja preferuję? Czekam na Wasze opinie!

Dzisiaj, w związku z pogodą, nadrabiam kolejny post - tym razem z sesji z Ewą. Świetnie się składa, że post wypadł na teraz, bo właśnie jutro byłyśmy umówione razem na kolejne zdjęcia, jednak właśnie POGODA nie pozwoli nam się spotkać, bo miały być to zdjęcia w nieco innym klimacie. Teraz brzmię pewnie jak "typowy Polak" - bo jak gorąco, to ja chcę zimno, cóż :D

Jednak przechodząc już do dzisiejszego posta - zdjęcia wykonałyśmy już jakiś czas temu w miejscu, do którego po raz pierwszy właśnie zabrała mnie Ewa, bo do tamtej pory mogłam obserwować je jedynie na sesjach u innych fotografów i zawsze patrzyłam na nie z podziwem! Tym razem i mnie się udało i to w dodatku z tak wspaniałą i sympatyczną Ewą :) Nasze planowane, kolejne spotkanie chyba jest tylko potwierdzeniem tego, że współpracowało nam się świetnie i mam nadzieję, że następnym razem inny klimat zdjęć spodoba Wam się jeszcze bardziej, bo ja nie mogę się doczekać!

Tymczasem wszystkich tych, którzy chowają się przed słońcem w swoich czterech ścianach zapraszam do obejrzenia efektów i oczywiście, do komentowania! Miłego weekendu wszystkim! : *

mod/styl/mua: Ewa Rychter